Pod tym hasłem Publiczne Przedszkole Nr 4 w Opolu organizuje wyjścia dydaktyczne w ramach preorientacji zawodowej – poznawania interesujących zawodów występujących na rynku pracy, które wykonywane są przez rodziców przedszkolaków uczęszczających do tejże placówki. Jest to ciekawa inicjatywa dostarczająca najmłodszym w sposób empiryczny – wiedzę zawodoznawczą jak i kształtująca właściwe ze społecznego punktu widzenia – postawy wobec pracy.

Dlatego też 29 listopada bieżącego roku jeden z przedszkolaków – Karol Wiendlocha, postanowił zaprosić swoje koleżanki i  kolegów, celem przybliżenia im specyfiki pracy swojego Taty – nauczyciela akademickiego. Tego dnia Instytut Nauk Pedagogicznych gościł w swoich murach Uniwersyteckich – milusińskich wraz z opiekunami.

Jednym z ważnych etapów opisywanego przedsięwzięcia były opowieści dumnego syna odnośnie pracy ojca. Wspomniany powyżej Karol Wiendlocha witając swoich przyjaciół, przekraczających próg auli Jana Dobrego – zadawał pytania, po czym sam wtrącał zasłyszane niegdyś od ojca historie o studiowaniu…

Cytat: „wiecie dlaczego studenci mają się lepiej od nas? Bo Oni sami rano decydują czy są chorzy, czy nie. Czy idą na zajęcia czy nie”.

Cytat: „wiecie dlaczego te ostatnie ławki są bardziej popisane od tych z przodu? Bo tam

z tyłu wykładowca nie widzi, co student robi”.

Cytat: „Dlaczego my możemy siedzieć na miękkich dywanach i miękkich krzesłach, a studenci mają drewniane ławy? Bo oni są w stanie szybciej od nas zasnąć”.

Zaproś do pracy dziecko…, a prawdę Ci powie… zapewne myślał wówczas mgr Marek Wiendlocha, uśmiechając się do zgromadzonych przedszkolaków.

Dla przedszkolaków w ramach wizyty Uniwersyteckiej, przygotowano w laboratorium fizyki specjalną demonstrację interesujących eksperymentów, które poprowadziła Pani dr Katarzyna Książek ( opiekunka Koła Naukowego Fizyków) wraz ze swoją doktorantką. Pokazy wzbudziły duże zainteresowanie wśród najmłodszych uczestników, padały liczne pytania i wyczerpujące odpowiedzi. Szczególnie możliwość obcowania z ciekłym azotem i charakterystyka właściwości pewnego gazu- zapadnie z pewnością na długo w pamięci naszych wizytatorów. Również studenci pedagogiki – studiów uzupełniających magisterskich ( Paulina Hartman, Justyna Jarmuż) jak i uczestnicy studiów doktoranckich ( mgr Marta Wójcik, mgr Paweł Cieśla) wnieśli swój wkład w całe przedsięwzięcie – projektując i wykonując wyjątkowe Indeksy Przedszkolaka, które będą wykorzystywane i na bieżąco uzupełniane w trakcie, jak się okazało – całego cyklu spotkań.

Na kolejne spotkanie przedszkolaki wyruszą niebawem w „Świat studenckiej telewizji

i radia”, gdzie będą mogli prześledzić cały proces tworzenia audycji, docierających do setek studentów zamieszkujących kampus uniwersytecki i nie tylko.

Wczorajsze spotkanie wsparła również Dyrekcja Instytutu Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego (dr hab. Edward Nycz, prof. UO, dr hab. Eugenia Karcz, prof. UO, dr Ewelina Konieczna) przybliżając specyfikę swojej pracy, częstując  gości słodkościami oraz zezwalając na zajęcie wyjątkowego miejsca – zarezerwowanego tylko dla Dyrektora.

Na gościach ogromne wrażenie wywarły także zajęcia o prawach dziecka, na które zaprosiła ich Pani dr Alicja Kurcz, jednocześnie dziękujemy Pani dr Beacie Górnickiej za cytuję „następnym razem zapraszam do mnie”.

Przedszkolaki w ramach wizyty odwiedziły również Międzyinstytutową Bibliotekę Pedagogiczną (mgr Małgorzata Lehmann, Grażyna Jażdżewska), salę ćwiczeniową, w której akurat studenci przygotowywali się do prowadzenia zajęć, a także poznali ciężką pracę sekretariatu Instytutu Nauk Pedagogicznych (mgr Barbara Grabińska) gdzie zapoznali się ze sprzętem, wykorzystywanym w codziennej pracy oraz ze sztuką stemplowania.

Walorem dydaktycznym na zakończenie odwiedzin były zadania domowe związane z koniecznością sprawdzenia indeksów rodziców, a także barwnym uzupełnieniem przygotowanych w indeksie kolorowanek.

W tym momencie dziękujemy wszystkim za wkład pracy, zaangażowanie oraz wsparcie. Krótka wizyta przedszkolaków wzbudziła zainteresowanie i uśmiech nie tylko na twarzach studentów, ale także i pozytywnie zaskoczonych wykładowców, mijanych w trakcie oprowadzania. Ponadto milusińscy zapewnili, że kiedyś tu jeszcze wrócą…  – oczywiście w charakterze studentów.

Reasumując, wydarzenie pokazało efekt końcowy: Duma rozpierała nie tylko Karola, ale dało się wyczuć, że Jego przygotowanie do dzisiejszego prowadzenia wycieczki prawdziwą dumą ogarnęło Jego Ojca – Marka Wiendlocha pracownika Instytutu Nauk Pedagogicznych.

 

mgr Paweł Cieśla